Forum ..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::.. Strona Główna ..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::..
UWAGA !! Forum przeniesione pod adres www.virago.com.pl UWAGA ! !
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dowcipy na temat motocykli

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::.. Strona Główna -> HydePark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sbt




Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rzeszów

PostWysłany: Śro 0:12, 25 Kwi 2007    Temat postu: dowcipy na temat motocykli

Można by jeszcze założyć taką kategorie jak dowcipy na temat motocykli ------------ Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartic




Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WRC

PostWysłany: Śro 17:32, 25 Kwi 2007    Temat postu:

a ja jestem za tym, aby w dziale 'o motocyklach' był jeden temat z dowcipami

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pestek




Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa (Skorosze)

PostWysłany: Śro 9:54, 16 Maj 2007    Temat postu:

Przeniosłem temat.
Chyba to odpowiednie miejsce.

I od razu zacznę, starym i wąsatym;

Do skrzyżowania dojeżdża z jednej strony policja, z drugiej karteka, z trzeciej straż pożarna, wszystkie na sygnale.
- Kto pierwszy przejedzie przez skrzyżowanie?
- Motocyklista Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cagney




Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódź

PostWysłany: Pią 20:54, 08 Cze 2007    Temat postu:

Witam! Oto trochę tego, co zassałem z sieci:

Pewnej nocy patrol policyjny czatował pod pubem motocyklistów na potencjalnych sprawców jazdy "pod wpływem". Krótko przed zamknięciem policjanci spostrzegli motocyklistę, który wytoczył się z baru, przetoczył się po wszystkich motocyklach próbując dopasować kluczyk do 5 różnych maszyn, zanim znalazł swoją. Przez kilka minut siedział kołysząc się ze spuszczoną głową i zerkając spode łba. Wszyscy już opuścili bar i odjechali. W końcu i on dopasował sobie kask do głowy, telepiąc się okrutnie o lusterka, odpalił motocykl i zaczął powoli jechać. Policjanci tylko na to czekali - zgarnęli chłopa z motocykla i poddali badaniu alkomatem. Po chwili oczekiwania wyświetlił się wynik - 0.0. Zdziwieni policjanci zaczęli dopytywać się jak to możliwe. Motocyklista na to spokojnie: - Dzisiaj ja jestem dyżurnym do odwracania uwagi...


Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak. Jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę motocyklistów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął; "Zmiataj stąd, albo będziesz następny". Ja, nie bojąc się, przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem: "Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy BÓL, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponujące. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu.


Ten chłopak na drodze był jednocześnie wszędzie i nigdzie. Musiałem wiele razy skręcać, zanim w niego trafiłem.


Siedzi w pubie przy piwku kilku motocyklistów... Ciągle gadają o swoich maszynach... Ile palą, jakie osiągi... Co się zepsuło ... itp...
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi :
- Panowie siedzimy tu kilka godzin i ciągle to samo... motocykle i motocykle , może zmienimy temat ?
- O'key , to o czym pogadamy ?
- No... O... dupach
I nastało milczenie ...
W końcu jeden nie wytrzymał ciszy :
- Mam !!!
- Co??? - odkrzyknęli chórem pozostali ...
- Moja tylna opona jest już do DUPY!!!


Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża motocykl. Kierowca podnosi szybkę kasku i mówi :
- Wsiadaj to dam Ci 10 złotych i lizaka !
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Motocykl powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy! •
Chłopczyk ponownie kreci głowa i przyspiesza kroku...Motocykl nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje...
- No nie bądź taki.. Wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa-chups!
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Yamahę, to musisz z tym żyć...


Pewnego dnia przyjeżdża niedźwiedź do zająca na motorze Yamaha.
- Siadaj zając przejedziemy się.
Jadą 100 km/h, 120 km/h, 140 km/h. W końcu niedźwiedź mówi:
- zając posikałeś się już??
Na to zając:
- tak, lepiej się zatrzymaj.
Drugiego dnia zając podjeżdża na Harley'u Dawidsonie pod dom niedźwiedzia.
- Siadaj niedźwiedź, przejedziemy się - mówi zając.
Jadą 100km/h, 180 km/h, 220 km/h
Zając pyta się niedźwiedzia:
- niedźwiedź! ?!?!
- Co?? - odpowiada niedźwiedź
posikałeś się już??
- Nieee - odpowiada niedźwiedź.
- No to zaraz się posrasz, bo nie dosięgam do hamulca…


Jedzie chłop z babą furmanką, droga pustawa, nudy, nagle ZIUUUU... i wyprzedza ich motocyklista bez głowy ... . "Dziwne" pomyślał chłop, ale jedzie dalej. Po chwili ZIUUUUU... i kolejny motocyklista bez głowy przelatuje obok furmanki. Chłop marszczy brwi, kombinuje przez chwilę, po czym odwraca się i mówi: - Stara, rzuć no tę kosę gdzieś wyżej!

Motocyklista po wypadku budzi się w sali szpitalnej, patrzy na leżącego obok pacjenta i mówi:
- Zdaje mi się, że gdzieś już pana widziałem?
- Tak, i dlatego obaj tu leżymy.

Pani się pyta w szkole Jasia
-Jasiu, kim byś chciał zostać jak dorośniesz?
Jasiu niewiele się zastanawiając odpowiada: -ROCKERSEM
-Jasiu a czym zajmuje się ROCKERS? Pyta się pani
-Rockers śmiga na motorze pije piwo i wali panienki
-Jasiu a co robisz w tym kierunku, aby być ROCKERSEM?- pyta Pani
-Śmigam na rowerze pije mleko i walę konia…



PYTANIA NA PRAWO JAZDY KAT. A (wybór)

13) Kierujący pojazdem marki MOTORYNKA z silnikiem czterocylindrowym rzędowym o dużej kompresji znajdujący się na śliskiej, oblanej maślanką nawierzchni powinien:•a) dodać dużo gazu i puścić sprzęgło
b)przewrócić się na plecy
c) rozpędzić się do maksymalnej prędkości i uderzyć w stojący nieopodal rozrzutnik obornika
d) rzucić motorower i czmychnąć

24) Potężnie zbudowany motocyklista poruszający się w terenie zabudowanym motocyklem marki WSK - T1000 powinien:•a) ciągle jechać na tylnym kole zwiększając obroty maszyny
b)zatykać rurę wydechową ręką w celu tłumienia ogromnej ilości wydzielanego twarogu
c) wykonywać co 300 metrów ogromne wiraże
d) w trakcie jazdy przełączać biegi dłonią robiąc jaskółki na tylnim siedzeniu

26) Motocyklista przekraczający swym potężnym Ogarem barierę dźwięku powinien :
a) szczególnie uważnie obserwować szprychy w tylnym kole
b)przygotować się na przeskok w inny wymiar światoprzestrzeni
c) zmówić Zdrowaś Mario i skulić się za owiewką
d) przed tym wyczynem opróżnić pęcherz ze zbędnych płynów ustrojowych

34) Czy do wykonywania pisków motocyklem posiadającym silnik najnowszej generacji bez tłoków i korbowodów kierujący powinien posiadać pozwolenie na handel w dni świąteczne w miejscach publicznych ?
a) tak, powinien posiadać dokumenty o tymczasowym braku lewej półkuli mózgu
b)Polsat odbiera mi całkiem dobrze, ale TVN to mi coś zakłóca
c) nie należy bronować pola w zimę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zi.gi (wariat)




Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 23:58, 08 Cze 2007    Temat postu:

Po operacji lekarz mówi do odzyskującego przytomność motocyklisty:
-Mam dla pana dwie wiadomości, dobrą i złą. Od której zacząć?
-Od tej złej odpowiada motocyklista.
-Musieliśmy amputować nogi.
-Kurde nie, a ta dobra?
-Pacjęt leżący obok chce od pana odkupić te skurkowe buty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zi.gi (wariat)




Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 0:08, 09 Cze 2007    Temat postu:

Wróbelek przelatujący nad ulicą wpada motocykliście pod uchyloną szybę od kasku. Obaj tracą przytomność.
Motocyklista pierwszy dochodzi do siebie i myśli sobie:
-Kurde szkoda wróbla, ale zaraz on żyje.
Zabiera go do domu i wkłada do klatki po papudze, zaopatrując go w chlebek i wodę.
Wróbelek odzyskuje przytomność, patrzy: suchy chleb, woda, kraty, myśli:
-Kurde ten motocyklista chyba nie przeżył tego wypadku, bo mnie posadzili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
radek




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 0:31, 08 Lip 2007    Temat postu:

wiecie po czym można poznac szczesliwego motocykliste ????, po komarach w zebach!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lysybald




Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pruszków

PostWysłany: Wto 1:43, 14 Sie 2007    Temat postu:

Chlopak chodzi z panna jakis czas,no i zwyczajem starym otrzymuje zaproszenie na obiad od rodzicow dziewczyny w celu blizszych ogledzin.
Podjezdza wiec swoja lsniaca virazka na podjazd przed dom, wchodzi
gadu gadu i siadaja do stolu.Wiesz, mowi stary u nas jest taki zwyczaj
kto pierwszy odezwie sie po obiedzie ten staje na zmywak.Chlopaczyna zdziwiony popatrzyl coz zasady trza uszanowac.Obiad zjedzony, rozmowa sie urwala, nastala cisza...chlopaczyna mysli co by tu zrobic? bierze wiec panne na stol,lubu dubu swoje zrobil no teraz napewno sie ktos odezwie.
Stary mysli...ale lotr w moim domu, na moim stole,na oczach mojej zony
moja corke takie rzeczy...nie nie bede zmywal.Chlopaczyna patrzy zdziwiony, nikt sie nie odzywa,mysli co tu zrobic bierze wiec stara na stol
i powtarza sie sytuacja.Stary mysli...ale lotr w moim domu, na moim stole,na oczach mojej corki moja zone nie nie bede zmywal. Cisza trwa,chlopak nerwowo zaczyna sie krecic,podchodzi do okna patrzy a jego lsniaca Virowka moknie w strugach deszczu niewytrzymuje i pyta ma ktos wazeline Question
a stary.....dobra dobra to ja juz sam pozmywam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..:: Yamaha Virago - Forum Miłośników ::.. Strona Główna -> HydePark Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin